Miłość a słowo Kocham.

Kategorie: Miłość partnerska

Jestem dziś zainspirowana rozmową na temat słuszności używania słów w miłości.

Czy miłość wymaga słów? A może jest ona wolna od wyznania “Kocham”?

Wyobraźmy sobie malutkie dziecko, które dostaje całą miłość świata, ale nie mówią mu, że się je kocha, nikt nie nazwał tego miłością. Dzieje się tak w wielu domach (niestety często towarzyszy temu po prostu brak miłości). Taki człowiek dorasta i wychodzi do świata, wyraża miłość, ale ludzie których napotyka mogą jej nie rozpoznać, bo u nich w domach używano tego słowa jako wyrażenie uczuć scalające rodzinę.

To samo malutkie dziecko idzie łąką pośród kwiatów i motyli i widzi pierwszy raz drzewo. Zachwyca się nim, podbiega i je obejmuje. Pyta co to jest, dowiaduje się, że drzewo i odtąd zawsze już nazywa je drzewem. Gdyby nikt mu nie powiedział, czym jest, nadał by temu swoją nazwę i takiej używał w świecie. Może sądziłby np że to jest kwiat a kwiat jest drzewem?

Dziecko widzi tulących się rodziców, słyszy “Kocham Cię” i wie, że to jest miłe. Uczy się, czym jest miłość patrząc każdego dnia na opiekunów i otaczający świat. Jeśli jest szczęśliwe to połączy to z miłością jaką widzi w oczach rodziców i z promieniami słońca w upalny dzień oraz doskonałością przyrody. Dziecko pozostanie miłością, jaką się urodziło a słowo „Kocham” będzie to pięknie wyrażać i uzupełniać. Wiadomo, że nie da się w zupełności opisać stanu miłości, można ją tylko czuć i być nią i w niej ale słowa ułatwiają komunikację jako opisanie tego cudownego stanu.

Bo czy my jesteśmy swoim imieniem? A może jesteśmy nazwiskiem? A używamy ich jednak by było łatwiej nam i ludziom wokół.

Gorzej gdy dziecko nauczono, że brak miłości jest miłością.Może bito je, wyzywano, umniejszano mu, odpychano lub zapomniano je a potem z radością mówiono mu “Kocham Cię”.

Gorzej, kiedy dziecko widziało awantury i przemoc w domu i słyszało słowa „kocham cię” wypowiadane w złości, pretensji lub rozpaczy. Ono uzna, że tak wygląda miłość. Być może pogubi się i nie będzie mogło znaleźć wiele lat odpowiedzi, czym jest miłość. Niektórym zajmie to całe życie.

Wierzę, że każdy chce być kochany i kocha jak umie. Wierzę, że ludzie w większości wypowiadają słowa miłości w dobrej wierze, bo je czują tak jak ich nauczono. Oczywiście dochodzi później do rozczarowań, ponieważ w relacji “spotykają się dwa światy”, w których kochano inaczej i takiej miłości oczekują, jakiej doświadczyli. Oboje myślą, że kochają, ale jedno z nich może wyrażać to poprzez "brak miłości". Inaczej nie umie. Albo spotykają się dwa takie “braki” które chcą się napełnić czyjąś miłością i oczekują dostać to od drugiego, czego im brak i czego nikt im nigdy nie dał ( i niestety dać nie może). Nie wiedzą, jak osiągnąć ten stan w sobie by móc go z drugim dzielić. Nie jest to niczyją winą. I nigdy nie jest za późno, aby zweryfikować w sobie czym miłość jest a co jest jej brakiem.

Tylko mając tę miłość w sobie możesz dzielić ją z innymi. Miłość możesz rozpoznać tylko w sobie i odczuć tylko w sobie czym jest. Im bardziej kochasz siebie, tym bardziej jesteś zdolny do kochania innych.

Prawda jest taka, że zasługujesz na taką miłość, jaką umiesz ofiarować i według prawa przyciągania taką miłość otrzymasz. Nie denerwujemy się więc na nieudane związki, ale niech będą one dla nas punktem zwrotnym w odkryciu jak kochamy siebie i jakiej miłości chcemy dostąpić.

Odważmy się poszukać miłości wewnątrz, tam skierujmy uwagę i dajmy sobie to, czego oczekujemy od partnera. Kiedy tam odnajdziesz siebie i spojrzysz oczami Boga przez swoje własne serce, wtedy Twoje życie uczuciowe nabierze innego wymiaru a świat nasyci się barwami. Życie w miłości własnej jest zachwytem i szczęściem. Jest to pełnia życia.

Czy błędem jest mówić sobie „Kocham Cię”? Czy błędem jest mówić to innym? Na dobrą sprawę można kochać i być kochanym bez wyrażania słów miłości ale po co? Czy karteczka ze słowem „Kocham Cię” na komodzie nie umili Twego dnia?

Nigdy nie wiemy, komu takie słowa uratują duszę z rozpaczy lub będą drogowskazem. Nie ma błędnego sposobu wyrażania miłości, słowa są jej piękną formą. Obdarowujmy się słowami szczodrze, ale pamiętajmy, że miłość nie jest słowami ale może się przez nie pięknie wyrażać tak jak przez obecność lub uczynki.

Warto zdać sobie sprawę , że druga osoba jest reprezentantem “innego świata” i zweryfikować, co dla niej znaczą te słowa i jak ona umie (o ile potrafi) kochać. Bo dla jednych te słowa będą bezcenne a dla innych będą zaproszeniem do spędzenia upojnej nocy we dwoje. Upewnij się, co dla drugiej osoby znaczą te słowa i obserwuj czy miłość zostanie wyrażona również poza słowami .

Tak jak wypowiadamy nasze uczucia poprzez słowa miłości , uczciwie jest czasem zweryfikować i w prawdzie wyznać, że uczucie wygasło i brak go już w nas. Czasem brak tych słów pogrąża osoby w iluzji i oczekiwaniu powrotu ukochanego na lata. Bądź wdzięczny również za takie słowa.

Słowa mają moc. Używaj ich odpowiedzialnie.
Słowa są ulotne. Miej dystans do przyjmowania ich z mądrością.
Słowa mogą się zmieniać. Miłość trwa poza nimi w delikatnym bezruchu wolności.

Można to zrozumieć tylko kochając siebie. Bo tylko wchodząc w siebie poznasz co jest miłością prawdziwie. Tam odkryjesz, że to Ty jesteś miłością.

Odnajdź miłość-ten ukryty skarb w Tobie, by dzielić się nią na wszystkie możliwe sposoby.

Kocham Siebie. Kocham Ciebie.

Tekst:Joanna Bobel

18.01.2020 19:51

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Więcej informacji w polityce prywatności.

Akceptuję